|
|
|
|
|
|
|
|
Im wiecej ciebie tym mniej Natalia Kukulska
TOPLES
Najczęściej czytane teksty piosenek:
Texty piosenek
TOPLES
Za twe Oczy
Ledwie świt ciemną nockę przegonił,
Nim na niebie pojawił sie brzask.
Sadem szłaś pośród starych jabłoni,
A w Twych oczach poranny lśnił blask.
Sadem szłaś pośród starych jabłoni,
A w Twych oczach poranny lśnił blask.
Za Twoje oczy i w ogień bym wskoczył,
Za twe oczy bym dał cały świat./ x2
Twoje włosy wiatr lekko rozwiewał,
Cóż bym dał żeby wiatrem tym być.
Gdzieś w gałęziach cichutko ptak śpiewał,
Piosnkę o tym jak pięknie jest żyć.
Gdzieś w gałęziach cichutko ptak śpiewał,
Piosnkę o tym jak pięknie jest żyć.
Za Twoje oczy i w ogień bym wskoczył,
Za twe oczy bym dał cały świat./ x2
Koszyk pełen jabłuszek rumianych,
Niosłaś idąc z powrotem przez sad.
A w twych oczach jedynych kochanych,
Jak w zwierciadle odbijał sie świat.
A w twych oczach jedynych kochanych,
Jak w zwierciadle odbijał sie świat.
Za Twoje oczy i w ogień bym wskoczył,
Za twe oczy bym dał cały świat./ x2
Pokochałem na wieki Twe oczy,
Od tej pory o oczach Twych śnię.
Marzę o oczach Twych każdej nocy,
Myślę o nich wciąż przez całe dnie.
Marzę o oczach Twych każdej nocy,
Myślę o nich wciąż przez całe dnie.
Za Twoje oczy i w ogień bym wskoczył,
Za twe oczy bym dał cały świat./ x4
A Teraz Ciebie Nie Ma
Znow czekałem nie wiem na co coś migneło jak na lato
coś drgeło zaczeło tak wspomnienia powracają nam
czy musiało do tego dojść żeby ktoś uwierzył w miłość ta czy sami nie mogliśmy tu dojść czemu marzenia te znikają wciaz...........
A teraz ciebie nie ma zostalas w mych wspomnieniach czemu szybko zniknelas tak po prostu ciebie brak kiedy ujrze zobacze cie odpowiedzi nie zdolam nie ujawnie sie byc moze kiedys zrozumiesz brakujace slowa byc moze kiedys zaczniemy od nowa................
Nie zdolasz nigdy zapomniec uwierz mi chociasz bedziesz chciala nie zrobisz nic tak daleko moglisby razem isc lecz ty ciagle niszczysz sny czemu wciasz przyrzekasz mi ze zostawisz zdarte dni i tak dalej razem nam moze kiedys dojdziemy tam .............................
Albo on albo ja
Dłużej nie wytrzymam, to jest nie do zniesienia
Moje uczucie na próbę wystawiasz
Chyba nie masz serca i jesteś bez sumienia
Nie masz pojęcia co ze mną wyprawiasz
Co się dzieje we mnie, jak w środku się gotuję
Zaraz wybuchnę, nie wytrzymuję
Ref: Albo on, albo ja, zastanów się kto większą szansę ma
Albo ja, albo on, niech to wyrazi twego głosu ton
Albo on, albo ja, serce masz jedno a nie dwa
Albo on, albo ja
To zabawne nie jest, przynajmniej nie dla mnie
Wszystkich wokół siebie pragniesz mieć blisko
Umiesz wzbudzić zazdrość, robisz to starannie
Nie rozumiem jednak po co to wszystko
Co się dzieje z nami, czy nas już teraz nie ma
Nadszedł czas rozwiać wszelkie złudzenia
Będę twój
Na zwatpienie znam lek zawolaj mnie radosc przywróce zlym dniom
Zrobie wszystko co chcesz nie przejmuj sie podam Ci pomocna dlon.
Pragne patrzec w Twoje ocz1..
y, cieplem Twych ramion ogrzac sie w nocy.
Jestes ma muza w kazdy pochmurny dzien.
Ref.: Gdy pomiedzy nami bedzie gniew, zapamietaj bede kochal Cie.
Gdy pomiedzy nami bedzie zlosc bede Twój.
Gdy Ci bedzie ciezko smutno zle zapamietaj ze masz jeszcze mnie.
Nic nie zdola zmienic uczuc mych bede Twój.
2.Znów ogarnia Cie lek smutek i placz od kilku dni jetes zla.
Powróc do tamtych chwil do moich slów lek na zwatpienie to ja.
Pragne patrzec w Twoje oczy, cieplem Twych ramion ogrzac sie w nocy
Jestes ma muza w kazdy pochmurny dzien.
Ref.: Gdy pomiedzy nami bedzie gniew, zapamietaj bede kochal Cie.
Gdy pomiedzy nami bedzie zlosc bede Twój.
Gdy Ci bedzie ciezko smutno zle zapamietaj ze masz jeszcze mnie.
Nic nie zdola zmienic uczuc mych bede Twój.
3x.
Bede twój.
Ciało do ciała
1.
Miłości głos usłyszysz kiedyś nagle
Obejrzysz się i złapiesz miłość w żagle
Popłyniesz tam gdzie jeszcze nikt nie zdołał być
W gwieździstą noc rozejrzysz się dookoła
Usłyszysz że ktoś właśnie ciebie woła
To będę ja odnajdziesz wreszcie szczęście swe
Więc uśmiechnij się i pocałuj mnie
Ref: x2
Ciało do ciała usta do ust
I nigdy więcej nie smuć się już
Uśmiech za uśmiech i widzisz że
Zawsze do ciała nie zmieniaj się
2.
Być może gdzieś na oceanie zdarzeń
Istnieje ląd nazwany wyspą marzeń
Pragnienie twe się spełni jak w cudownym śnie
Radości moc ogarnie twoje ciało
Poczujesz że miłości jest ci mało
Każdego dnia odkrywać będziesz ze mną świat
Więc uśmiechnij się i pocałuj mnie
Ref: x5
Czas rozstania
1.Zanim minie noc zanim przyjdzie dzień
Chciałbym jeszcze raz móc przytulić cię
Spojrzeć w oczy Twe i nie mówić nic
Moje serce drży żal mi tamtych chwil.
Jeszcze pare chwil zegar mierzy czas
I niedługo już los rozdzieli nas
Mam nadzieje że nie zapomnisz mnie
Wizerunek Twój jest w pamięci mej.
Ref.Czas rozstania trudne chwile
Serce płacze dusza łka
Gwiadzy mówią dowidzenia
Płyną łzy i cisza gra.
Tak cudownie się zaczęło
A już żegnać trzeba się
Czy Cię jeszcze kiedyś ujrzę
Czas pokarze którz to wie, którz to wie.
2.Nie pisane nam by ze sobą być
Lecz bez Ciebie ja nie potrafię żyć
Czas pomieszał dni i noc zmienił w dzień
Sam nie bardzo wiem czego dzisiaj chcę.
Coraz trudniej już mogę mówić Ci
To że kocham Cię i chcę z Tobą być
Serce ściska ból duszę łamie żal
Czemu jest nasz świat pomieszany tak
Ref.Czas rozstania trudne chwile
Serce płacze dusza łka
Gwiadzy mówią dowidzenia
Płyną łzy i cisza gra.
Tak cudownie się zaczęło
A już żegnać trzeba się
Czy Cię jeszcze kiedyś ujrzę
Czas pokarze którz to wie, którz to wie.
Czy warto było kochać
Najpiękniejsze są początki miłosnej gry
Gdy za szybko czas ucieka nie wystarcza chwil
Tak i z nami właśnie było, Lecz cudowne dni
Już niestety sie skończyły, tak musiało być
Ref:Czy warto było kochać tak
Czy warto było oddać serce
Czasami gorzki bywa smak
Miłości, która wiąrze ręce
Przed uczuciem nie uciekniesz, dziś wiem o tym sam
Bardzo długo Cie goniłem, lecz cóż z tego mam
Mały romans sie zmieniła miłosn gra
Bardzo szybko sie skończyła przygoda ta
Ref:Czy warto było kochać tak
Czy warto było oddać serce
Czasami gorzki bywa smak
Miłości, która wiąże ręce
Dałem Ci siebie
Lato właśnie sie skończyło i nie wróci tamten czas, dobrze nam ze soba było, tylko do nas stworzony świat.
Tamta jesienią Ty odeszłaś, pozostałem znowu sam, wciąż te chwile przywołuje gdzie jest miłość ma ?!
Ref.
Dałem Ci serce, dałem Ci sny. Dałem Ci siebie, dałaś mi łzy, dni przemineły odeszły w dal pozostawiając w mej duszy żal. x2
Liście z drzew juz opadają, świat szykuje sie do snu, ludzie swoje sprawy mają chciałbym Cie zobaczyc znów. Każda rzecz Cie przypomina, twój telefon głuchy jest, gdzie kochana ma dziewczyna, mego życia sens ?!
Ref.
Dałem Ci serce, dałem Ci sny. Dałem Ci siebie, dałaś mi łzy, dni przemineły odeszły w dal pozostawiając w mej duszy żal. x5
Dni bez Ciebie
Deszczowe dni nadeszły już
Wieczory krótkie stły się
Niedługo przyjdzie ostry mróz
Kto zechce wtedy kochać mnie
Nawet ogień nie chce grzać
Kiedy wokół pusto jest
Pozostałem znowu sam
Gdzie jesteś, gdzie
Ref.
Dni bez Ciebie bardzo smutne są
Skończmy wreście z naszą głupią grą
Choć w Twej twarzy nie dostrzegam nic
Pozwól wreście móc normalnie żyć
Dni bez Ciebie zasmucają mnie
Skończmy wreście naszą głupią gre
Odjeżdzając wziełaś z sobą sny
Jak sam mam żyć
II
Kolejną noc nie spałem znów
Czytając Twój ostatni list
Na białej kartce kilka słów
Nie mogę dłużej z Tobą być
Na policzku szklany łez
Piszesz nic nie stało się
Znów za oknem pada deszcz
Gdzie jesteś, gdzie
Ref.
Dni bez Ciebie bardzo smutne są
Skończmy wreście z naszą głupią grą
Choć w Twej twarzy nie dostrzegam nic
Pozwól wreście móc normalnie żyć
Dni bez Ciebie zasmucają mnie
Skończmy wreście naszą głupią gre
Odjeżdzając wziełaś z sobą sny
Jak sam mam żyć
Dni bez Ciebie bardzo smutne są
Skończmy wreście z naszą głupią grą
Choć w Twej twarzy nie dostrzegam nic
Pozwól wreście móc normalnie żyć
Dni bez Ciebie zasmucają mnie
Skończmy wreście naszą głupią gre
Odjeżdzając wziełaś z sobą sny
Jak sam mam żyć
Dominika
Pozytywnie mnie prześladuje, każdą tajemnicę mą zna
Odwzajemnia to co do niej czuje, moje serce we władaniu ma
Ref: Każdą moją myśl przenika wszędzie ze mną – Dominika
Ona jest gdzie jestem ja, ta dziewczyna – Dominika
Nie ukrywam niczego przed nią, wie o wszystkim lepiej niż ja
Jest i chce być nadal ze mną, chociaż czasami już dość mnie ma
Dziewczyna zapłakana
Krótka historia wersów sześć zapożyczona z młodych lat
Wielkiej przygody mała część której zazdrościł świat
Prawie jak w bajce było im lecz coś popsuło się
Chłopak odjechał nie mówiąc nic ,a ona nie wie gdzie
Ref: Dziewczyna znowu zapłakana / x2
Młode gorące serce ma nieszczęśliwie zakochana
Może powróci może nie może zapomniał lecz
Dziewczyna o nim myśli wciąż nie chce innego mieć
Zostały tylko zdjęcia dwa ,ostanie listy trrzy
nie uleczony w sercu ból w oczach tęsknoty łzy
Ref: Dziewczyna znowu zapłakana / x2
Młode gorące serce ma nieszczęśliwie zakochana / x2
Gdy niemożliwe staje się możliwe
Wszystko nie układa się, żyjesz jakby za karę.
Nie ma sensu żaden dzień, nie ma sensu wcale.
Nie pamiętasz nawet już, kiedy widziałeś w lustrach,
Swoją prawdziwą twarz z uśmiechem na ustach.
Ref:
Gdy niemożliwe staje się możliwe,
Gdy nierealne nagle spełnia się.
Serce ogarnia wtedy szczęście żywe,
Radość kwitnie i żyć się chce.
Gdy wyczekana wreszcie chwila nadchodzi,
Chce się krzyczeć, że piękny jest świat.
Niepowodzenie Cię już nie obchodzi,
Nie ma smutku i zmartwień brak.
Wszyscy odwrócili się, nikt Cię nie zauważa.
Świat Twój bez kolorów jest, życie Cię przeraża.
Kiedy w końcu zabłyśnie gdzieś, iskierka nadziei,
Która wegetacje Twą w aktywność zamieni.
Ref /x2
Gdzie strona tam żona
Moje drogie panie zaczynamy odliczanie
pierwsza, druga, dzisiejsza noc jest długa
Znowu wyjazd kolejna delegacja
Długie trasy mej pracy satysfakcja
Dziś nad morze zaś jutro Zakopane
Patrzę w notes na dłużej tam zostanę
Dwa dni w Gdańsku następne cztery w Łodzi
Dzień w Poznaniu napewno nie zaszkodzi
Weekend zleciał za szybko w Augustowie
Co robiłem? Być może kiedyś powiem
Ref.
Gdzie strona tam żona cóż mam poradzić na to
że gdzie się nie zjawię ktoś woła za mną tato
na nic się nie przyda spór o męską dumę
Gdy w czasie ostrej jazdy przypadkiem złapiesz gumę x2
Trzecia, czwarta, nie pamiętam czy liczyłem
Piąta, siódma chyba się pomyliłem
Moja praca jest pełna niespodzianek
W każdym mieście mam dużo koleżanek
Proponuję kolację ze śniadaniem
Nocą badam co kryją pod ubraniem
Ref x2
Gorące słońce
Ref: Gorące słońce wakacje na plazy
dziewczyny prezentuja nagie wdzieki swe
jak tu nie zgrzeszyc trudno wyobrazic
chyba w zimnej wodzie znowu znajde sie.2x
1.Gdzie nie spojrze wszedzie czai sie pokusa
w zimnej wodzie stoje checi powstrzymuje
nie chce jednak musze bo przyzwoitosc zmusza
kazdy chlopak wie co sie wtedy czuje.
Ujazmic te nature to prawdziwa sztuka
niektorzy z plazowiczow juz poddali sie
ja jednak w zimnej wodzie znow ratunku szukam
byc moze ktoras z pan uratuje mnie.
Ref: Gorące słońce wakacje na plazy
dziewczyny prezentuja nagie wdzieki swe
jak tu nie zgrzeszyc trudno wyobrazic
chyba w zimnej wodzie znowu znajde sie.
2.Druga juz godzine plywam tu bez skutku
sytuacja nadal napieta jest jak luuuk
wstyd mi jednak krzyczec dziewczyny ratunku
pomozcie mi bym mogl opalac sie znow.
Prubuje naturalnie checi swe powstrzymac
niektorzy z plazowiczow poszli w sladz mee
dzien caly pod namiotem trudno jest wytrzymac
czesc meska naszej plazy w wodzie moczy sie.
Ref: Gorące słońce wakacje na plazy
dziewczyny prezentuja nagie wdzieki swe
jak tu nie zgrzeszyc trudno wyobrazic
chyba w zimnej wodzie znowu znajde sie.5x
Gorzkie łzy
Gdzieś daleko jesteś teraz nie wiem gdzie
Czemu czas tak wolno płynie męczy mnie
Wszystkie piękne chwile tylko z Tobą są
Czy poczuje jeszcze kiedyś miłość Twą
Noce bez Twych ramion pogrążają mnie
I wieczory takie zwykłe łączą się
Sam już nie wiem czy chce Ciebie czy też nie
Świat jet taki wielki czy odnajdę Cię
Ref.
Jak mam wyrzucić z serca swego żal
Zbłąkane myśli zgłuszyć tak
By móc zapomnieć Cię w końcu i
Powstrzymać wszystkie moje gorzkie łzy x2
Znów przeglądam zdjęcia kiedy do mnie TY
Z namiętnością czule przytulałaś się
I wspominam to co przeżywałem gdy
Wpatrywałem się głęboko w oczy Twe
Wiem że chwile te nie wrócą szkoda łez
Jednak nigdy nie zapomnę ich
Pozostaną już na serca mego dnie
By wypełniać mi samotne szare dni
Ref.
Jak mam wyrzucić z serca swego żal
Zbłąkane myśli zgłuszyć tak
By móc zapomnieć Cię w końcu i
Powstrzymać wszystkie moje gorzkie łzy x2
Hey Hey Dobry DJ
Tunele świateł donikąd nas kierują
Gubią się w tłumie po sali sie snują
Mocny bit zarzuca Dj zza konsoli
Czasu nie żałuje, zasnąć nam nie pozwoli
Wyostrzone zmysły odbierają fale
Nie brakuje nam sił, sił nie brakuje wcale
W tym rytmie możemy falować aż do rana
W powietrzu sie unosi melodia dobrze znana
Hej, hej Dj łapiesz z nami faze
Hej, hej Dj za chwile głośno wszyscy razem
Hej, hej Dj czego krzyczysz więcej
Nie ma na co czekać w góre wszystkie ręce
Ref:Nananana dobry Dj tutaj gra
Tutaj gra dobry Dj
Nananana dobry Dj tutaj gra
Wszyscy razem
Nananana dobry Dj tutaj gra
Jeszcze głośniej
Nananana dobry Dj tutaj gra
Jak głośno gra muzyka, przyznaje sie że nie wiem
Uderzeń na minute sto czterdzieści siedem
Coraz ostrzejsze dźwięki z głośników wypływają
Dj zza konsoli wszyscy dobrze znają
Nie puszcza tutaj kiczu jak tylko dobra muze
Potrafi też wywołać niezłą, transową burzę
W powietrzu sie unosi melodia dobrze znana
W tym rytmie falujemy aż do białego rana
Hej, hej Dj łapiesz z nami faze
Hej, hej Dj za chwile głośno wszyscy razem
Hej, hej Dj czego krzyczysz więcej
Nie ma na co czekać w góre wszystkie ręce
Ref:
Nananana dobry Dj tutaj gra
Tutaj gra dobry Dj
Nananana dobry Dj tutaj gra
Wszyscy razem
Nananana dobry Dj tutaj gra
Jeszcze głośniej
Nananana dobry Dj tutaj gra
Hej, hej Dj łapiesz z nami faze
Hej, hej Dj za chwile głośno wszyscy razem
Hej, hej Dj czego krzyczysz więcej
Nie ma na co czekać w góre wszystkie ręce
Ref:
Nananana dobry Dj tutaj gra
Tutaj gra dobry Dj
Nananana dobry Dj tutaj gra
Wszyscy razem
Nananana dobry Dj tutaj gra
Jeszcze głośniej
Nananana dobry Dj tutaj gra
Impreza
Impreza za imprezą,
Na to wszystko znajdziesz czas.
Do jakiego celu zmierzasz,
Czy swą miłość komuś dasz?
Ref.
Super zabawa,
Taniec, auta, gruby szmal.
To Twoje motto,
Klimat, Twego życia czar.
Masz zawsze rację,
Wszyscy wokół głupi są.
Dla Ciebie tylko Ty się liczysz.
Młodosc przeminie,
Uroku pryśnie czar.
Na Twojej twarzy,
Czas wyryje gorzki żal.
Głęboko w sercu,
Ukryta miłość jest.
Nie przegap w życiu chwili,
Aby ją odnaleźć.
Kierunek masz wybrany,
Pragniesz wdziękiem zdobyć świat.
Jednak takie sny to plany,
Pośród mądrych życia kart.
Ref. /x2
Impreza u nas stale
Drzwi są otwarte, nikt ich nie zamyka,
Każdy może tu wejść, głośno gra muzyka.
Luźna atmosfera, ale bardzo gorąca,
Koleś puścił ze schodów, bania chyba czytająca.
Wszystkie panny tańczą, ktoś orła wywinął,
Lecz nikt tego nie widział, ślad po orle zaginął.
Już się robi ciasno, a zwłaszcza w toalecie,
To najlepsze miejsce, na rozmowy jest przecież.
Dobrze się tu dzieje, oto bowiem przed nami,
Całkiem niezła laska z nie kiepskimi zderzakami,
Włazi na stół i tańczy przy ognistej wodzie,
Napaleńców na nią pewno z językami na brodzie.
Może któryś z nich będzie miał okazję,
Dzisiejszej nocy porozmawiać z nią odważnie.
I zwiedzić zakamarki pokoju na górze,
Przez piętnaście minut albo trochę dłużej.
Ref.
Impreza u nas stale, zmieniają się lokale.
Nie sprząta nikt, nie wnika, każdy szybko znika.
Balety bez kontroli, nikogo to nie boli.
Że koło się obraca, my leczymy kaca.
Pękło szkło kolejne i lustro w łazience,
Bywa tak czasami w życiu jak w piosence.
Przed samym kompaktem, padł wafel nie dobiegł,
Zmęczył się imprezą i pozwolił sobie.
Panu podziękujemy do zobaczenia rano,
Gdy napój okaże się fatamorganą.
Lecz teraz nie myślmy o jutrzejszym dniu,
Życzymy koledze życia do lat stu.
Znowu na schodach ruch jak w mrowisku małym,
Głośno muza gra słychać w domu całym.
Dymek się unosi o zapachu wiosny,
Każdy oto stoi uśmiechnięty i radosny.
Drzwi pokoju na górze non stop są zamknięte,
Ktoś przesuwa meble w jednostajnym tempie.
Męczy się okropnie, bo aż słychać jęki,
Pracowite na imprezie z nami są panienki.
Ref.
Godzina piąta rano, kto był mocny został,
I chwała mu za to wymaganiom sprostał.
Czas już się zmywać, bo rodzice wracają,
Będzie niezła jazda wyraz twarzy mają.
Jakby coś się stało, coś bardzo niedobrego,
Chyba źli są na kogoś, lecz co mi do tego.
Idę spać, bo wieczorem, przecież jest impreza,
Tłumaczyć się nie będę, nawet nie zamierzam.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|